Pokazywanie postów oznaczonych etykietą symulacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą symulacja. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 24 grudnia 2015

91 - Harvest Moon 64

Rok wydania: 1998
Dostępna TYLKO na: Nintendo 64

Co prawda zima to ostatnia pora, w której bym pomyślał o farmerowaniu na potęgę, ale co tam, wszak święta już wkrótce, okres cudów, radości, smażonego karpia i takie tam. Stali bywalcy zapewne pamiętają jak jakiś czas temu pisałem o innej części z tejże serii gier, tyle że nieco nowszej - dzisiaj czas powrócić do szalonego roku 1998, aby powspominać starszą część (po tytule można łatwo odgadnąć na którą konsolę została wydana).

wtorek, 21 października 2014

70 - Harvest Moon: Friends of Mineral Town

Rok wydania: 2003

A oto i kolejna seria, moi drodzy, którą darzę niezwykłym sentymentem, jak i bardzo przyjemnie mi się w nią grywa. Może dlatego, że mam wiejskie korzenie. A może po prostu lubię farmerowanie na potęgę - kto wie.

poniedziałek, 21 października 2013

49 - Airfix Dogfighter

Rok wydania: 2000

Nie tak dawno temu na wydziale przepięknej uczelni, na której się edukuję, zostało otwarte robiące wrażenie Laboratorium Lotnictwa. Miałem niejedną okazję zobaczenia symulatorów z bliska (nawet jedną polatania), zatem ból mej dupy sięgał zenitu, gdy na liście obieralnych przedmiotów dodatkowych nie widniał żaden związany z tym przybytkiem. No cóż, dla takich jak ja (jak i czytelników, którzy chcieliby, a nie mogą) zawsze pozostają modele do sklejania, tudzież gry komputerowe.

czwartek, 16 maja 2013

34 - Galapagos: Mendel's Escape

Rok wydania: 1997
Dostępna także na: Komputery Macintosh

Moi kochani, mogę oficjalnie ogłosić, że osiągnęliśmy najwyższy poziom hipsterstwa gierkowego - w omawianą tutaj produkcję grało może z 0.001%, nie czytelników tego bloga, ale ogółu czytelników Blogspotu! Skąd taka mała ilość? Cóż, to po części wina samej produkcji - to naprawdę unikalny tytuł, w którym jest więcej eksperymentu, niż stricte gry.

niedziela, 10 marca 2013

18 - Last Call

Rok wydania: 2000

Małe pytanko do szanownej publiczności - ktokolwiek z was dorabiał w wakacje (lub też normalnie pracuje/pracował) jako barman? Nocne życie, shake'i, drinki, mniej i bardziej przyjemni klienci? Jeżeli tak - możesz spokojnie, niczym ostatni bohater, odejść w glorii i chwale, skąpany w blasku zachodzącego słońca (i najlepiej z jakąś gigantyczną eksplozją w tle). A jeżeli, z jakichkolwiek powodów, takowe przygody cię ominęły, to nie ma nic straconego - wszak istnieje gierka o nazwie Last Call.